Czerwcowa noc 2013 roku. Środek sesji.
Siedzimy nad książkami. Mogę z dobrych pięciu metrów usłyszeć, jak J. burczy w
brzuchu. Treść pytania, które zaraz usłyszę jest mi już dobrze znana. W końcu
nie pierwszy raz o drugiej w nocy nachodzi ją zwierzęcy wręcz głód. Szukam w
pamięci czy wszystko co potrzebne jest w kuchni.
- Chili? Tak, słoik w drzwiach lodówki.
- Czosnek? Kupiłeś wczoraj, młody,
polski. Dobrze.
- Pietruszka? Jest, cały pęczek stoi na
parapecie w szklance z wodą.
- Oliwa? Jasne, dostałeś ostatnio butelkę.
Uśmiecham się do
siebie i czekam. Pytanie padnie, to tylko kwestia czasu. Myślę sobie, że to
bardzo ciekawe, jakim wielkim wydatkiem energetycznym potrafi być nauka, skoro
minęło dopiero kilka godzin od kolacji, a odgłosy, które słyszę bardziej
przypominają nadchodzącą burzę niż zwykły głód. Rozmyślania przerywa mi jej
głos.
- Pawełkuu… -
zawsze przeciąga ostatnią sylabę, gdy mnie o coś prosi.
- Mhm? – mruczę
bez odwracania się.
- Umieram z
głodu.
- Przecież
jadłaś niedawno – odwlekam nieuniknione, całkiem bez sensu.
- No właśnie
wiem, ale ja umieram.
- Co mi po trupie? – myślę .
- Zrobić ci coś?
– pytam w końcu.
- No jakbyś
mógł, ale coś dobrego – że też nie powie wprost, przecież oboje doskonale wiemy
o co konkretnie chodzi.
- Może aglio
olio?
- Noo – cała aż
podskakuje na krześle - ale nie za tłuste bo nie zasnę.
- Przecież i tak
nie zaśniesz.
- Wiem, ale umieram
z głodu.
No to idę robić.
Szybki
sos do makaronu to taki, którego zrobienie trwa mniej niż ugotowanie makaronu.
W tej kategorii aglio olio jest w ścisłej czołówce, pozwoli zmieścić się w
czasie nawet spóźnialskim. Jest jednym z najlepszych przykładów dań biedoty,
które zrobiły światową karierę. Dzisiaj miałem akurat pod ręką spaghetti, ale śmiało
można też użyć linguine.
Spaghetti aglio olio
dla 2 osób
- pół opakowania
spaghetti (250 g),
- cztery średnie
ząbki czosnku, pokrojone w cienkie plasterki,
- jedna papryka
chili, pokrojona w plasterki,
- pół pęczka
pietruszki, drobno pokrojonej,
- 6 łyżek oliwy
do smażenia,
- łyżka oliwy
extra vergine,
- sól i pieprz
do smaku.
Przygotowanie:
1. Ugotuj
makaron al dente w osolonej wodzie z łyżką oliwy. Odcedź, dopraw solą i świeżo
zmielonym pieprzem. Polej oliwą extra vergine i wymieszaj.
2. Rozgrzej
oliwę na patelni i smaż czosnek i chili na małym ogniu. W momencie gdy czosnek
zacznie robić się matowy a jego brzegi staną się delikatnie brązowe, zdejmij
patelnię z ognia. To bardzo ważny moment,
jeżeli będziesz smażyć czosnek zbyt długo, stanie się gorzki.
3. Wrzuć makaron
i pietruszkę na patelnię i dokładnie wymieszaj.
4. Spróbuj i w
razie potrzeby, dopraw solą i pieprzem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz