poniedziałek, 16 czerwca 2014

Truskawki, pieprz i ocet balsamiczny, czyli koktajl

           


            Czasem cieszę się, że sezon na truskawki trwa tak krótko. Nic w tak drastyczny sposób nie ukazuje mojej pazerności jak te owoce. W momencie gdy wchodzę na pobliskie targowisko i widzę koszyki truskawek z tabliczką „3,00 zł”, czuję się jak dziecko w sklepie z zabawkami. Kupuję wtedy nawet dwa kilogramy z myślą zrobienia z nich czegoś ciekawego, ale kończy się na zjedzeniu połowy wprost ze zlewozmywaka, po nieco nerwowym oberwaniu szypułek. Resztę konsumuję wieczorem, tym razem wspaniałomyślnie dzieląc się z J.

            Są dni, kiedy budzę się rano z pomysłem na obiad albo chociaż na jakiś drobiazg, który będę mógł przygotować. Dziś nic mi nie przychodziło do głowy. Gdy wszedłem zrezygnowany do domu, zobaczyłem na kuchennym stole durszlak pełen truskawek. Trybiki się zakręciły i już wiedziałem co dziś zrobię.  

            Połączenie truskawek z pieprzem i octem balsamicznym dla wielu wydaje się egzotyczne. Nic jednak nie podkreśla tak smaku tych owoców jak te dwie przyprawy. Z kolei sól wydobywa naturalną słodycz truskawek, która bez niej nie byłaby wyczuwalna w takim stopniu. W piątkowy wieczór polecam dodać do koktajlu 40 ml białego rumu.


Koktajl truskawkowy z pieprzem i octem balsamicznym
pół litra

- 300 g truskawek,
- 100 ml jogurtu naturalnego,
- łyżka octu balsamicznego,
- mała szczypta soli,
- świeżo mielony pieprz,
- półtora łyżeczki cukru trzcinowego.


Przygotowanie:

1. Umyj truskawki i pozbaw szypułek,
2. Umieść je w blenderze albo malakserze razem z jogurtem, solą i octem. Zmiksuj na gładko.
3. Dodaj cukier, wymieszaj i spróbuj. Jeżeli truskawki są mało słodkie, dodaj go więcej.
4. Przypraw pieprz, wymieszaj i spróbuj. W razie potrzeby przypraw mocniej. Uważaj, żeby nie dodać zbyt dużo pieprzu. Ma on jedynie delikatnie drapać gardło, w żadnym wypadku nie może palić.

Podawaj mocno schłodzony.


Powodzenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz