Czasem cieszę
się, że sezon na truskawki trwa tak krótko. Nic w tak drastyczny sposób nie
ukazuje mojej pazerności jak te owoce. W momencie gdy wchodzę na
pobliskie targowisko i widzę koszyki truskawek z tabliczką „3,00 zł”, czuję się
jak dziecko w sklepie z zabawkami. Kupuję wtedy nawet dwa kilogramy z myślą
zrobienia z nich czegoś ciekawego, ale kończy się na zjedzeniu połowy wprost ze
zlewozmywaka, po nieco nerwowym oberwaniu szypułek. Resztę konsumuję wieczorem,
tym razem wspaniałomyślnie dzieląc się z J.
Są dni, kiedy budzę się rano z
pomysłem na obiad albo chociaż na jakiś drobiazg, który będę mógł przygotować.
Dziś nic mi nie przychodziło do głowy. Gdy wszedłem zrezygnowany do domu,
zobaczyłem na kuchennym stole durszlak pełen truskawek. Trybiki się zakręciły i
już wiedziałem co dziś zrobię.
Połączenie truskawek z pieprzem i octem
balsamicznym dla wielu wydaje się egzotyczne. Nic jednak nie podkreśla tak
smaku tych owoców jak te dwie przyprawy. Z kolei sól wydobywa naturalną słodycz
truskawek, która bez niej nie byłaby wyczuwalna w takim stopniu. W piątkowy
wieczór polecam dodać do koktajlu 40 ml białego rumu.
Koktajl truskawkowy z pieprzem i octem balsamicznym
pół litra
- 300 g
truskawek,
- 100 ml jogurtu
naturalnego,
- łyżka octu
balsamicznego,
- mała szczypta
soli,
- świeżo mielony
pieprz,
- półtora
łyżeczki cukru trzcinowego.
Przygotowanie:
1. Umyj
truskawki i pozbaw szypułek,
2. Umieść je w
blenderze albo malakserze razem z jogurtem, solą i octem. Zmiksuj na gładko.
3. Dodaj cukier,
wymieszaj i spróbuj. Jeżeli truskawki są mało słodkie, dodaj go więcej.
4. Przypraw
pieprz, wymieszaj i spróbuj. W razie potrzeby przypraw mocniej. Uważaj, żeby nie dodać zbyt dużo pieprzu. Ma
on jedynie delikatnie drapać gardło, w żadnym wypadku nie może palić.
Podawaj mocno
schłodzony.
Powodzenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz