Wypływaliśmy
kiedyś z Limehouse w Londynie w rejs do Amsterdamu. Przed wyjściem z portu
dostaliśmy kilka worków zaopatrzenia jedzenia z brytyjskiego marketu. Po
dokładnym zasztauowaniu wszystkiego stanęliśmy w kolejce do śluzy i po dłuższej
chwili płynęliśmy w dół Tamizy. W okolicach mostu Elżbiety II zrobiło się już
trochę nudno i zaczęliśmy przetrząsać prowiant. Gotowa lasagna okazała się, niestety,
absolutnie niejadalna, więc musieliśmy się zadowolić kanapkami. Gdy przyszła
nam ochota na deser, znalazłem na dnie bakisty słoik czegoś bardzo żółtego o
nazwie, która niewiele mi mówiła z wyjątkiem tego, że produkt miał coś wspólnego
z cytrynami. W pierwszym momencie myślałem, że może być to dżem, ale całkowita
matowość masy raczej to wykluczała. Otworzenie słoika okazało się bardzo dobrym
pomysłem. Zawartość przebijała dżem pod każdym względem.
Przez chwilę chciałem napisać, że w
języku polskim nie występuje odpowiednik słowa lemon curd. Pobieżnie przejrzany Internet milczy na ten temat.
Jednak zanim palnąłem gafę, zajrzałem do przedwojennych książek Disslowej i
Ochorowicz-Monatowej. No i oczywiście był przepis. Krem cytrynowy.
Przepis na ten pochodzi z
bloga Liski (whiteplate.blogspot.com), lemon curd zrobiony na jego podstawie
smakuje dokładnie tak samo jak miałem okazję jeść w Irlandii i Wielkiej
Brytanii. Nie ma chyba lepszej rekomendacji.
Lemon curd
1 średni słoik
- 250 ml soku z
cytryny, świeżo wyciśniętego i przecedzonego,
- 4 jajka, mocno
rozbełtane,
- 150-180 g
białego cukru,
- 80 g masła, miękkiego
i pokrojonego w kostkę.
Przygotowanie:
1. Umieść wszystkie
składniki w rondlu stojącym na małym ogniu i energicznie wymieszaj.
2. Podgrzewaj
przez 5-12 minut cały czas mieszając (czas może się bardzo różnić w zależności
od tego jakiej kuchenki używasz), aż masa mocno zgęstnieje i zacznie bulgotać. Pamiętaj, żeby nie przesadzić z długością
podgrzewania, chyba, że lubisz cytrynową jajecznicę.
3. Przetrzyj
masę przez sito, wlej do słoika i odstaw do ostygnięcia. Przechowuj w lodówce.
Masy możesz użyć
np. do zrobienia tarty cytrynowej albo do kanapek. Za Liską, polecam połączenie
twarogu i lemon curd na kromce świeżego chleba z masłem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz